Witam wszystkich serdecznie :)
dziś dla odmiany papierowa wiklina
a mianowicie 2 koszyczki, które uplotłam :)
ten różowy pojedzie do mojej koleżanki jako prezent
z okazji narodzin córeczki razem z moimi bucikami :)
a ten koszyczek zrobiłam mężusiowi na kosmetyki do łazienki :)
a tak wygląda z zawartością :)
pozdrawiam :)
Śliczne koszyczki i cudna zawartość :))
OdpowiedzUsuńW jaki sposób barwisz papierowe rureczki?
Ależ cudeńka :) ten fioletowy jest przesłodki :)
OdpowiedzUsuńmnie również się podobają :) super prezenty a obdarowani na pewno będą zadowoleni :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny prezent a koszyczki cudne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne te koszyczki, a jeszcze z tymi bucikami...wspaniale się prezentują :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z wykorzystaniem koszyka jako opakowania. Muszę o tym pomyśleć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Baaaardzo często robię znajomym takie prezenty!! własnoręcznie upleciony koszyk a w środku na przykład peeełno cukierków :)Koszyki w domu zawsze się przydadzą! koszyków nigdy za dość! :)
OdpowiedzUsuńsuper wymyśliłaś z tym prezentem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne koszyki...uwielbiam przedmioty z papierowej wikliny!!:)
OdpowiedzUsuńcudna wiklina :) coraz bardziej mnie kręci żeby spróbować :) a butki przesłodkie :) zapraszam do siebie na Candy :) www.klimatyagatty.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Fajne koszyczki;)I na prezent i dla męża:)
OdpowiedzUsuń